Forum studentów Finansów i Ubezpieczeń Akademii Ekonomicznej w Katowicach

Witaj na http://aekatowice.pun.pl


#1 2006-11-20 20:15:49

Marcin

DzieńDobry

4324794
Skąd: Bytom
Zarejestrowany: 2006-10-05
Posty: 143
Punktów :   
WWW

Referaty - prekursorzy nauki zarzadzania

Wrzucam swoje wypociny   moze komus sie przyda w nauce do kolokwium a w przyszlosci i do egzaminu
I od razu prosba do innych - wrzuccie i swoje referaty

       Henri Fayol (1841-1925) urodził się we Francji. Ukończył szkołę górniczą w St. Etienne i w zaczął pracę w wyuczonym zawodzie- jako górnik inżynier. W kopalniach zajmował się przeróżnymi problemami technicznymi o czym mogą świadczyć wydawane w tamtym okresie przez Niego publikacje: „o wierceniu szybów”, „o ruchu terenu spowodowanym przez wybuchy w kopalniach”, „o samoczynnym spalaniu się węgla pod wpływem powietrza”. Zyskał uznanie dzięki jego metodzie walki z pożarami w kopalniach.
    Przełomowym w jego życiu był rok 1888, kiedy to został mianowany dyrektorem generalnym ogromnego koncernu górniczo-hutniczego. Jako długoletni i zaufany pracownik miał przeprowadzić likwidację zakładu który nie wytrzymywał konkurencji ze strony nowych zakładów metalurgicznych. Jednak Fayol tak dobrze zarządzał koncernem, ze ten po kilku latach przeżywał rozkwit i zaliczał się do ścisłej czołówki europejskiej. To pokazało jak wielkie ma uzdolnienia kierownicze Henri Fayol.
    Wszystkie poglądy zawarł w najważniejszej swojej książce „Administracja przemysłowa i ogólna” (1916). Na podstawie wieloletnich doświadczeń w kierowaniu koncernem górniczo-hutniczym oraz badań, Fayol określił tzw. funkcje przedsiębiorstwa:
1)   techniczne (produkcja wyrobów)
2)   handlowe (zakup, sprzedaż, wymiana towarów)
3)   finansowe (pozyskiwanie kapitału i jego obracanie)
4)   ubezpieczeniowe (ochrona majątku oraz personelu)
5)   rachunkowe (inwentaryzacja, koszta, analizy, bilanse)
6)   administracyjne.
Tym ostatnim poświęcił nieco więcej czasu, ponieważ uznał że nie można bez nich wytyczyć ogólnego programu działania przedsiębiorstwa, stworzyć zespół pracowniczy, koordynować i nadzorować wysiłki oraz czynności. A więc w ramach funkcji administracyjnych Fayol wyróżnił:
a)     przewidywanie (badanie przyszłości i stosowne ustalanie wobec niej planu działań),
b)    organizowanie (powołanie do życia podwójnego organizmu
przedsiębiorstwa- materialnego i społecznego),
c)    rozkazywanie (powodowanie funkcjonowania personelu),
d)    koordynowanie (łączenie, harmonizowanie wszystkich czynności i wysiłków),
e)    kontrolowanie (czuwanie, by wszystko odbywało się zgodnie z nakreślonym planem).
Fayol ustalił, że do każdej grupy czynności wykonywanych w przedsiębiorstwie potrzeba innych uzdolnień. Zależności między uzdolnieniami, a zajmowanym stanowiskiem przedstawił w postaci tabeli (folia 1). Widać, że im wyższe stanowisko w firmie tym większe powinny być uzdolnienia administracyjne. Odwrotnie się ma sprawa z uzdolnieniami technicznymi. Można zaobserwować też fakt, iż w zależności od wielkości przedsiębiorstwa, uzdolnienia kierowników mogą się od siebie różnić.
Bardzo ważnym osiągnięciem Fayola było określenie 14 zasad zarządzania przedsiębiorstwem, których przestrzeganie zapewnia zdrowe i racjonalne funkcjonowanie zespołu pracowników. Te zasady to: podział pracy, autorytet, dyscyplina, jedność rozkazodastwa, jedność kierownictwa, podporządkowanie interesów osobistych interesowi ogółu, wynagrodzenie, centralizacja, hierarchia, ład, stałość personelu, ludzkie podejście, inicjatywa oraz zgranie personelu.
Warto wspomnieć o tzw. kładce organizacyjnej Fayola, która wynika z zasady hierarchii. Francuz wiedział, że trzeba usprawnić komunikację między pracownikami w hierarchicznych i zbiurokratyzowanych strukturach organizacyjnych. Dlatego wprowadził kładkę, która skraca drogę komunikacji kierowników z różnych pionów organizacji z pominięciem wszystkich szczebli drogi hierarchicznej z jednoczesnym zachowaniem drogi służbowej. Zamiast więc przechodzić przez całą górę struktury szybciej i prościej iść od razu do pracownika, z którym chcemy się skontaktować- możliwe to będzie jednak tylko wówczas, gdy przełożeni upoważnią swoich podwładnych do wejścia w bezpośrednie stosunki. Podwładni powinni też niezwłocznie powiadomić przełożonych o powziętych ustaleniach.
Z zasad jedności rozkazodastwa oraz jedności kierownictwa wywodzi się tzw. System sztabowo liniowy (folia 2). Widać tu wyraźną opozycję wobec zaproponowanego przez Taylora funkcjonalnego systemu zarządzania. O ile Fayol zgadzał się z potrzebą specjalizacji w zarządzaniu, o tyle był przekonany, że przyznanie wszystkim mistrzom funkcjonalnym prawa wydawania i egzekwowania poleceń jest nie tyle zbędne co nawet niepożądane, ponieważ podwładni nie znoszą dwusitości rozkazodastwa. Według niego mistrzowie powinni być operatywnymi pracownikami sztabowymi, którzy stanowią pomoc dla szefa- kierownika liniowego. Tylko on ma prawo decyzji i ponosi pełną odpowiedzialność. Mistrzowie zaś przygotowują przyszłe decyzje, oraz zapewniają wykonywanie zarządzeń kierownika liniowego.
    Henri Fayol uznawany jest powszechnie za ojca nauki zarządzania. Ważne jest to, że jego poglądy i myśli nie były oderwane od praktyki- wszystko przećwiczył na sobie, kiedy to zarządzał koncernem górniczo-hutniczym. A kilka jego myśli z drobnymi poprawkami funkcjonuje do dnia dzisiejszego. Na przykład funkcje zarządzania, czy też zasada jednoosobowego kierownictwa.


The AE has you ...

Offline

 

#2 2006-11-20 21:24:20

Bartek ANC

Użytkownik

4606819
Skąd: Chorzów
Zarejestrowany: 2006-10-16
Posty: 60
Punktów :   
WWW

Re: Referaty - prekursorzy nauki zarzadzania

Henry Ford urodził się w 1863 roku. Założył w 1892 roku koncern samochodowy Ford Motor Company. Zrewolucjonizował on system produkcji aut, wprowadzając ruchomą taśmę produkcyjną i trójzmianowy dzień pracy. Szybko pokonał konkurencję, wprowadzając do sprzedaży model T i ograniczając produkcję do jednej wersji i koloru. Dzięki temu był w stanie zredukować cenę i uczynić auto dostępnym dla robotników amerykańskich. Do zakończenia produkcji w 1927 roku wyprodukowano 15 milionów egzemplarzy Forda T. Henry Ford zmarł w 1947 roku.
Po dwóch nieudanych próbach założenia firmy produkującej samochody, Ford Motor Company została ostatecznie zarejestrowana w 1903 roku z Henrym Fordem na stanowisku wiceprezesa i szefa inżynierów. Małe przedsiębiorstwo początkowo produkowało jedynie kilka aut dziennie w fabryce na Mack Avenue w Detroit. Dwu- lub trzyosobowe grupy robotników pracowały nad każdym samochodem, używając części wyprodukowanych przez innych producentów.
Henry Ford w końcu zrealizował swoje marzenie o wydajnej produkcji niezawodnego samochodu dla każdego, o rozsądnej cenie wraz z modelem T w 1908 roku. Ten samochód zapoczątkował nową erę transportu samochodowego. Będąc łatwym w obsłudze, utrzymaniu i prowadzeniu na nierównych drogach, niemal od razu osiągnął ogromny sukces.
W 1918, połowę samochodów w Stanach Zjednoczonych stanowiły Fordy T. By sprostać ciągle rosnącym zapotrzebowaniom na te modele, firma Forda otwarła dużą fabrykę w Highland Park w stanie Michigan w 1910 roku. To tam Henry Ford połączył dokładną produkcję, standaryzowane i wymienne części, zespół robotniczy oraz w końcu w 1913 roku, ruchomą taśmę produkcyjną. Pracownicy posiadali jedno miejsce pracy, dodając po komponencie do poruszających się obok nich wzdłuż linii montażowej samochodów. Dostawa części, z użyciem pasa transmisyjnego, była starannie skoordynowana, by utrzymać wydajną i niezakłóconą pracę linii. Wprowadzenie ruchomej taśmy produkcyjnej zrewolucjonizowało produkcję samochodów zarówno poprzez znaczące skrócenie czasu pracy przy poszczególnym pojeździe, jak i przez obniżenie kosztów. Fordowska produkcja modelu T, uczyniła jego firmę największym światowym producentem samochodów.
Przedsiębiorstwo zaczęło budowę największego na świecie kompleksu przemysłowego wzdłuż wybrzeży rzeki Rouge w Dearborn w stanie Michigan, między późnymi latami dziesiątymi i wczesnymi dwudziestymi dwudziestego wieku. Wielki zakład Rouge posiadał wszystko co niezbędne do produkcji samochodów: walcownię, fabrykę szkła oraz ruchomą taśmę do montażu samochodów. Żelazo i węgiel przywożono statkami parowymi, a z portów dostarczano je koleją.

    Ford był praktykiem-menedżerem, który osiągnął w życiu wiele sukcesów zawodowych, ale i doznał licznych porażek. Niewątpliwym sukcesem jego systemu działań była:
a)    produkcja taśmowa samochodów, jako rewolucyjne techniczno-organizacyjne przedsięwzięcie, pozwalające masowo wytwarzać samochody. W ciągu jednego dnia z taśmy montażowej, liczącej 24 kilometry długości, schodziło 7000 Fordów T
b)    koncepcja oparcia systemu pracy na dalece posuniętej specjalizacji czynności wykonywanych przez robotników, czyniąc pracę maksymalnie uproszczoną i nie wymagającą żadnych kwalifikacji
c)    organizacja sieci serwisu usług naprawczych dla klientów kupujących samochody Forda
d)    ograniczenie biurokracji zakładowej poprzez likwidację pośrednich szczebli władzy hierarchicznej. Ford jako menedżer miał tylko dwóch asystentów, tworzących skoncentrowany, jednolity i prosty system informacji i decyzji.
Niewątpliwymi słabościami modelu organizacji i zarządzania w fabrykach Forda było zlekceważenie znanej już wówczas wiedzy o organizacjach, a w szczególności:
-zbyt głęboko posunięty podział pracy, prowadzący do ograniczenia działania robotnika do wykonywania niesłychanie uproszczonych ruchów roboczych, powtarzanych tysiące razy w ciągu dnia
-nasilenie monotonii i znużenia psychicznego, które kumulowane w dłuższym okresie, stawało się źródłem zmęczenia fizjologicznego, a w konsekwencji wzrostu zachorowalności, absencji i fluktuacji, obniżki wydajności pracy i pogorszenia jakości produkcji
    Dużo płacąc swoim robotnikom, Henry Ford żądał od nich bezwzględnego posłuszeństwa i lojalności. W tym celu powołał zakładowe służby nadzoru i bezpieczeństwa, które donosiły o zachowaniach wszystkich pracowników oraz o ich nastawieniach i poglądach odmiennych od pożądanych.
    Produkcja taśmowa, rewolucyjny system, został podpatrzony przez Forda w zakładach mięsnych i następnie wprowadzony do szerszego użycia. Urządzenia i maszyny są ustawione zgodnie z sekwencją operacji, jak w przypadku montażu samochodów a później także w innych celach.
    System Forda był przedmiotem licznych krytyk, najpierw ze strony korporacji i zrzeszeń robotniczych, później socjologów psychologów organizacji, którzy widzieli w nim źródło skrajnego wyczerpania fizycznego psychicznego w produkcji przy taśmie. System określano jako ten, który wywołuje niechęć do pracy taśmowej, a więc pracy monotonnej i ogłupiającej, wywołującej choroby nerwowe oraz ogólne zmęczenie i znużenie robotników. Ponadto krytykowano system za autorytaryzm i tworzenie atmosfery „koszar i represji”, jednak, w ocenie współczesnych, nie słabnie zainteresowanie i uznanie dla osiągnięć Forda i jego wnuka Forda II, za sprawą nowego systemu produkcji, rewolucjonizującego organizację procesów wytwórczych. Dzisiaj na nowo system ten odkrywają i wzbogacają Japończycy, podkreślając jego doniosłość i genialność. Znajduje to wyraz w systemie: „odchudzonej produkcji”, dostaw na czas – „Just In time”, odchudzonego zarządzania – Lean management.
    System kierowniczy stosowany przez Henry’ego Forda miał charakter autokratyczny. Kierownik autokrata wyznacza cele i kieruje aktywnością grupy i poszczególnych jej członków. Każdemu członkowi grupy przydziela zarówno przedmiot jak i zakres działania, a także współpracowników. Przy ocenie działalności nie podaje kryteriów, na podstawie których była ona oceniana. Kierownicy stosujący system opresyjny, jakim niewątpliwie posiłkował się Ford, podejmują decyzje i nakazują podwładnym bezwzględne ich wykonanie. Procedury działania są sztywne i sformalizowane. Niezrealizowanie celów wiąże się z licznym groźbami i karami. Stosunki międzyludzkie są złe i oparte na braku zaufania.
We wczesnych latach dwudziestych udział Forda w rynku samochodowym doszedł do dwóch trzecich. Piętnaście lat później, przed wybuchem drugiej wojny światowej, spadł do 20%. Ford Motor Company, spółka niewypuszczająca swych akcji na rynek, nie publikuje swoich danych finansowych. Ale w przemyśle samochodowym sądzi się powszechnie (choć może i mylnie), że w ciągu tych piętnastu lat nie było roku, w którym osiągnęłaby zysk.
        Kiedy w czasie drugiej wojny światowej zmarł nagle Edsel Ford, jedyny syn Henry Forda, przemysł samochodowy był bliski paniki, ujawniając, jak blisko się ta firma znalazła ruiny. Przez prawie dwadzieścia lat wszyscy w branży mówili: "Stary długo nie pociągnie; poczekajmy aż firmę przejmie Edsel". Fakt, że Edsel umarł, a "stary" jeszcze żył, zmusił przemysł samochodowy do spojrzenia prawdzie w oczy. A prawdą było, że przetrwanie firmy wydawało się nieprawdopodobne - przy czym nie brakowało i takich, którzy mówili, że w ogóle niemożliwe.
        Powagę, z jaką tę szansę przetrwania Forda traktowano, najlepiej ukazywał plan zaproponowany przez odpowiedzialne koła w Detroit. Rząd USA - mówiono - powinien pożyczyć tyle pieniędzy Studebakerowi, czwartej co do wielkości spółce samochodowej w USA, ale sześciokrotnie mniejszej od Forda - żeby mogła wykupić tę firmę od rodziny Fordów i przejąć. W ten sposób, i tylko w ten sposób, miałaby ona szansę przeżyć. Inaczej, zgadzali się wszyscy, trzeba by Forda znacjonalizować, ponieważ jego katastrofa zagroziłaby całej amerykańskiej gospodarce i jej wojennemu wysiłkowi.
Co doprowadziło Forda do tego kryzysu? Historię fatalnych osobistych rządów Henry Forda opisano już wielokrotnie w barwach dostatecznie ponurych, choć niekoniecznie z całkiem prawdziwymi szczegółami. Amerykański świat zarządzania, jeśli nie cała szeroka publiczność, zdawał sobie sprawę z metod Forda typowych dla tajnej policji i z jego osobistej tyranii. Nie rozumiano jednak, że nie wynikało to z patologicznej aberracji i starczych zmian w umyśle Henry Forda - chociaż i jedno i drugie odegrało też pewną rolę. Sprawowane przez Henry’ego Forda rządy były fatalne w skutkach przede wszystkim dlatego, że systematycznie, rozmyślnie i świadomie usiłował zarządzać miliardową firmą bez menedżerów. Tajna policja, która szpiegowała wszystkich dyrektorów Forda, miała informować szefa o każdej próbie podjęcia przez któregokolwiek z nich - decyzji. Kiedy wyglądało, że któryś z nich urobił sobie autorytet menedżerski i mógł wywiązywać się samodzielnie ze swych obowiązków, wyrzucało się go z pracy. A jeśli Harry Bennet, szef policji Henry’ego Forda, urósł w ciągu tych lat do roli najwyższej niemal władzy w firmie, to głównie dlatego, że nie mógł on być niczym innym, niż kreaturą Forda, nie miał bowiem ani doświadczenia ani kwalifikacji do zajmowania jakiegokolwiek menedżerskiego stanowiska.
Już we wczesnej historii Ford Motor Company pilnowano tam, by nikt nie był menedżerem. Już wówczas "stary" miał zwyczaj degradować co kilka lat ludzi ze średniego dozoru, żeby im się w głowach nie poprzewracało i żeby nie zapomnieli, co zawdzięczają Panu Fordowi. Owszem, Henry Ford potrzebował techników; i gotów był im dobrze płacić. Ale zarządzanie było jego osobistą sprawą jako właściciela. Tak, jak na początku swojej kariery postanowił nie dzielić się z nikim własnością, tak też postanowił nie dzielić się zarządzaniem. Dyrektorzy w jego firmie mieli być wyłącznie jego asystentami i robić tylko to, co im kazał; w najlepszym razie mogli wykonywać rozkazy; zarządzać - nigdy. Z tej koncepcji wynikało wszystko inne: tajna policja, lęk Forda przed spiskami w najbliższym otoczeniu i jego wszechogarniające poczucie niepewności.
        Koncepcja, że dyrektor jest tylko przystawką właściciela, jego delegatem, ma swe odpowiedniki w rozwoju wielu instytucji. Pierwsi oficerowie w armii byli osobistymi wasalami swych panów. Jeszcze w XVIII wieku stopnie w wielu armiach europejskich uważano za osobistą własność dowódcy danej formacji, do sprzedania temu, kto dał więcej. Francuski Ludwik XI, który być może wymyślił nowoczesną koncepcję zawodowych administratorów, zatrudniał jedną i tę samą osobę jako swego osobistego fryzjera, szefa tajnej policji i premiera. A do dnia dzisiejszego amerykańscy ministrowie noszą tytuł "sekretarzy".
        Koncepcja Henry’ego Forda nie była też niczym wyjątkowym nawet i w przemyśle. We wczesnych latach naszego stulecia wyznawano ją dość szeroko. Podzielał ją np. jeden z najwybitniejszych współczesnych Forda, Lenin. Nie przypadkiem wcześni przywódcy bolszewiccy tak bezgranicznie wielbili Forda. "Fordyzm" był dla nich kluczem do szybkiej industrializacji kraju, któremu brakowało wykwalifikowanej siły roboczej. Zdawał się on przede wszystkim umożliwiać uprzemysłowienie kraju bez menedżerów, przy takim bowiem trybie uprzemysłowienia "właściciel", czyli polityczny dyktator, kontrolowałby wszystkie decyzje "biznesowe", podczas gdy biznes zatrudniałby tylko techników. Okazało się to mrzonką już w pierwszej pięciolatce i w znacznej mierze przyczyniło się do krwawych czystek w połowie lat trzydziestych, które zlikwidowały praktycznie wszystkich menedżerów przemysłu.
    Koncepcje Henry’ego Forda jak widać, miały swoje dobre i złe strony. Jednak w swoim czasie stały się na tyle rewolucyjne, że do dziś warto o nim wspominać, mówiąc o guru kierowania przedsiębiorstwami. Szkoda jedynie, że koncern mimo kolejnych przejęć, od kilku lat przeżywa kryzys. Ciekawe co powiedziałby na ten temat sam Ford gdyby jeszcze żył…

Offline

 

#3 2006-11-21 11:02:13

Piotrek

Użytkownik

Zarejestrowany: 2006-11-10
Posty: 95
Punktów :   

Re: Referaty - prekursorzy nauki zarzadzania

troche to nie czytelne

Offline

 

#4 2006-11-21 17:57:00

Marcin

DzieńDobry

4324794
Skąd: Bytom
Zarejestrowany: 2006-10-05
Posty: 143
Punktów :   
WWW

Re: Referaty - prekursorzy nauki zarzadzania

Piotrek skopiuj sobie poprostu tekst, wklej do edytora tekstu i zmien czcionkena wieksza. Celowo to jest pomniejszone zeby sie nie rozjechaly tematy i bylo w miare przejrzyscie


The AE has you ...

Offline

 

#5 2006-11-21 18:32:32

Żaneta

Użytkownik

8235880
Skąd: zabrze
Zarejestrowany: 2006-10-19
Posty: 43
Punktów :   

Re: Referaty - prekursorzy nauki zarzadzania

Max Weber 
Fundamentalny wkład do teorii źródeł władzy w organizacji wniósł w początkach obecnego stulecia Max Weber, niemiecki historyk, metodolog, socjolog i ekonomista. Jego nazwisko kojarzy się powszechnie z koncepcją idealnego typu organizacji biurokratycznej, która stała się jednym z najważniejszych przedmiotów zainteresowania i analiz socjologii organizacyjnej. Koncepcję tę określa się mianem MODELU INSTYTUCJI BIUROKRATYCZNEJ WEBERA lub WEBEROWSKIM MODELEM BIUROKRACJI.

Koncepcja systemu idealnego tzw. typu idealnego organizacji biurokratycznej tworzyła abstrakcyjny model organizacji. Jego podstawa konstrukcyjną było oparcie na trzech typach prawomocnej władzy(które wyodrębnił w swoim dziele Wirtschaft und Gesellschaf) :
•    legalnej (racjonalnej)  która opiera się na przesłankach racjonalnych oraz przekonaniu o legalności norm prawnych i uprawnieniach osób, które tę władzę sprawują na mocy tych norm; uleganie tej władzy oznacza przede wszystkim posłuszeństwo wobec bezosobowego porządku, nie wobec konkretnej osoby czy zwyczaju, człowiek podporządkowuje się władzy racjonalnej bo wierzy w jej prawomocność i przewiduje że to będzie mu się opłacać;
•    tradycyjnej  opartej na trwałym przekonaniu ukształtowanym przez tradycję, zwyczaje i obyczaje, które są jej podstawą; władza tradycyjna wiąże się z dziedziczeniem statusu społecznego;
•    charyzmatycznej  opartej na przekonaniu ulegających jej osób o szczególnych cechach przywódcy

Formę władzy legalnej, Max Weber uznał za najbardziej odpowiadającą współczesnym mu czasom, ponieważ może być stosowana elastycznie (tzn., że tylko ją można bez większych komplikacji nadawać, przekazywać, odbierać), i dla tej formy władzy stworzył TEORIĘ BIUROKRACJI.
Według tej teorii sprawnie zorganizowany urząd czy przedsiębiorstwo powinny odznaczać się następującymi cechami:

1)    Ciągłością organizacyjną urzędowych funkcji przypisywanych poszczególnym stanowiskom organizacyjnym w hierarchicznym modelu,
2)    Ścisłym rozgraniczeniem sfer kompetencji: pracownicy pełniący określone funkcje powinni mieć określone kompetencje czyli tzw. władzę konieczną, do realizacji tych funkcji oraz środki przymusu i znać okoliczności w jakich mogą je stosować;
3)    Hierarchią organizacyjną polegającą na nadzorze i kontroli urzędów niższego szczebla przez urzędy wyższego szczebla
4)    Regulacją sytemu zarządzania i organizacji w instytucji za pomocą norm i reguł formalnoprawnych, co wymaga specjalistycznie wyszkolonych urzędników w aparacie zarządzania;
5)    Pozbawienie członków władz zarządzających prawa własności środków produkcji, majątek firmy jest oddzielony od własności osobistej członków zarządu;
6)    Pozbawienie możliwości zawłaszczenia stanowiska organizacyjnego przez pracownika;
7)    Formułowanie na piśmie zarządzeń i decyzji oraz procedur organizacyjnych w instytucji;


ZASADY DZIAŁANIA URZĘDNIKÓW W ORGANIZACJI BIUROKRATYCZNEJ:

1)    urzędnicy są osobiście wolni i podlegają władzy tylko w zakresie wyznaczonym przez ich bezosobowe, urzędowe obowiązki;
2)    są zorganizowani w system jasno określonej hierarchii urzędowej;
3)    każde urzędowe stanowisko ma wyraźnie określoną strefę kompetencji;
4)    podstawą doboru kandydatów są kwalifikacje fachowe, które sprawdzane są podczas egzaminów lub udokumentowane dyplomami;
5)    stanowiska są obejmowane na podstawie dobrowolnej umowy stron; urzędnicy są mianowani a nie wybierani, kierownictwo ma prawo zwolnić urzędnika pod pewnymi warunkami, natomiast urzędnik może sam zrezygnować ze stanowiska;
6)    urzędnicy otrzymują za pracę wynagrodzenie pieniężne, a wysokość wynagrodzenia zależna jest od pozycji zajmowanej w hierarchii organizacyjnej;
7)    sprawowany urząd stanowi jedyne(zasadnicze) zajęcie urzędnika;
8)    urzędnik ma zapewnioną możliwość robienia kariery na podstawie stażu pracy i osiągnięć w pracy. Awans zależy od uznania zwierzchnika;
9)    urzędnik pozbawiony jest prawa własności środków administrowania i prawa zawłaszczania stanowisk
10)    urzędnik podlega ścisłej i systematycznej dyscyplinie oraz kontroli wykonywania swoich obowiązków

Biurokracja w teorii Webera jest nie tylko idealnym typem instytucji, ale także sposobem sprawowania władzy organizacyjnej. Weber poświęcił wiele uwagi tzw. władzy prawomocnej, wskazując że przekonanie o prawie niektórych osób do wpływania na innych jest koniecznym elementem każdego stosunku władzy. Władzę zdefiniował jako prawdopodobieństwo, że pewne lub wszystkie polecenia pochodzące z danego źródła, znajdą posłuch w danej grupie osób. Kryterium prawdziwego stosunku władzy jest pewne minimum dobrowolnego podporządkowania, a zatem – zainteresowanie w zachowaniu posłuszeństwa. W ujęciu tym władza jest, zatem przede wszystkim możliwością oddziaływania na zachowania innych osób, aby działały zgodnie z wolą tego, kto wywiera wpływy.

Modelom biurokratycznym organizacji zarzuca się głównie to, że:

1)    biurokratyczna organizacja ogranicza jedynie rozwój człowieka;
2)    rozwija konformizm i stadne myślenie;
3)    nie bierze pod uwagę wyłaniających się problemów, innowacji oraz nieformalnych zachowań w organizacji;
4)    system władzy i autorytetu formalnego jest przestarzały;
5)    system kontroli i nadzoru nie odpowiada motywacjom ludzi w organizacji;
6)    formalny model organizacji jest zbyt usztywniający
7)    powstają liczne konflikty i nieporozumienia kompetencyjne;
8)    biurokracja z trudem asymiluje nowości z otoczenia
9)    biurokracja zmienia ludzi czyniąc ich osobnikami ograniczonej osobowości, a więc szarymi i uwarunkowanymi członkami organizacji.

Mimo wyraźnych wad i dysfunkcjonalności rozwiązań wyrażonych w zasadach Webera, w pewnych sytuacjach rozwiązania biurokratyczne wykazują swą wyższość nad innymi, są pod pewnymi względami bardziej pożądane. Są także przydatne w niektórych organizacjach gospodarczych. Ma to w szczególności miejsce, gdy:
1)    organizacja jest w dużym stopniu niezależna od otoczenia lub gdy funkcjonuje w otoczeniu prostym i stabilnym;
2)    organizacja jest bardzo uzależniona od silnego ośrodka władzy na zewnątrz niej, ośrodka, który formułuje dla niej cele operacyjne i rozlicza kierownictwo z ich realizacji;
3)    w organizacji istnieją stabilne stosunki władzy i ściśle określone priorytety;
4)    podsystem techniczny organizacji jest prosty i dobrze wyregulowany(działają w nim różnego rodzaju automatyzmy), gdy istnieją ściśle określone procedury;
5)    w organizacji dominują pracownicy o niskich kwalifikacjach
6)    system organizacyjny jest ’nasycony’ niepewnością tzn. gdy realizacja celów i zadań wiąże się z wieloma nieprzewidywalnymi czynnikami, na które nie można w pełni skutecznie oddziaływać, a jednocześnie każdy błąd grozi powstaniem trudno odwracalnych lub nieodwracalnych konsekwencji;



Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
savo przeciw pleśni części www.gabinety-stomatologiczne.info.pl